czwartek, 17 marca 2016

Zostań bohaterem w swoim garażu

Zostań bohaterem w swoim garażu. Poradnik, jak naprawiać i dbać o auto. Blog Motodrama.

Dwudziesty pierwszy wiek w motoryzacji to, obok rozwoju hybryd, epoka bezobsługowości. Jeździmy samochodami, które są coraz bardziej skomplikowanymi maszynami, a nawet pokuszę się o stwierdzenie, że robotami, bo więcej w nich elektroniki i automatyki niż rozwiązań stricte mechanicznych. Ten trend ma oczywiście przełożenie na sposób, w jaki użytkujemy nasze auta i jak się z nimi obchodzimy. Co zmieniło się na przestrzeni lat w kwestii eksploatacji samochodów i jak to wpływa na kulturę motoryzacyjną?

W jednym z ostatnich artykułów podzieliłem się z Wami historią pewnego człowieka, który przez ćwierć wieku jeździł jednym samochodem - poczciwym Oplem Kadettem. Długowieczność swojego Opla i zachowanie go w nienagannym stanie mechanicznym i blacharskim zawdzięczał tylko sam sobie, a konkretnie regularnym serwisom, smarowaniu ruchomych elementów, wymianom płynów częściej niż to przewiduje producent i przede wszystkim - ogólnej wiedzy technicznej i zainteresowaniu tematem. Wyobrażacie sobie teraz kupić pięcioletni samochód i jeździć nim do 2040 roku? Abstrahując od tego, że praktycznie niemożliwe byłoby znalezienie jednostki, która by tyle wytrzymała.

W obecnych czasach, kiedy auto stało się "dobrem szybkozbywalnym" (oczywiście nie w dosłownym tego słowa znaczeniu), kiedy samochody wymieniamy średnio co 3 lata na nowszy model, bo starzeją się one raczej mentalnie niż faktycznie jako maszyna czy sprzęt, mało jest zapaleńców-automobilistów, którzy na temat swojego auta WIEDZĄ WSZYSTKO.

czwartek, 3 marca 2016

Jak być dobrym kierowcą ciężarówki?

Jak być dobrym kierowcą ciężarówki? Blog Motodrama.

Praca zawodowego drivera na pewno nie jest lekka, choć bywa przyjemna. Zawód kierowcy ciężarówki wiąże się z dużą odpowiedzialnością i koniecznością posiadania (i rozwijania) odpowiednich umiejętności. W dzisiejszym artykule na blogu Motodrama wyjaśnię, w jaki sposób zawodowi kierowcy mogą i powinni starać się coraz lepszymi w swoim fachu, oraz jak właściciele firm transportowych powinni im w tym pomagać. 

W swojej karierze zawodowej w branży motoryzacyjnej miałem okazję jeździć chyba wszystkimi typami pojazdów ciężarowych, od wywrotek i śmieciarek po dźwigi czy typowe zestawy międzynarodowe ciągnik + naczepa z plandeką. Zrobiłem po autostradach, "landówkach" czy placach budowy ładnych kilka tysięcy kilometrów, więc mam mniej więcej pojęcie, jak wygląda praca kierowcy ciężarówki z perspektywy drivera właśnie.

Zawód kierowcy zawodowego, szczególnie jeżdżącego "w międzynarodówce", nie należy do szczególnie łatwych. Przede wszystkim ze względu na konieczność przebywania w trasie po tydzień lub dwa z rzędu, spania w kabinie samochodu (która nie zawsze ma klimatyzację postojową) i tak dalej. Do tych wszystkich czynników związanych z czasem pracy, przebywaniem z dala od domu czy brakiem możliwości normalnego noclegu, dochodzą aspekty związane z silnymi emocjami, takimi jak stres spowodowany opóźnieniem w związku na przykład z korkami czy wypadkiem na drodze. Silny stres towarzyszy szczególnie tym kierowcom, którzy jeżdżą na tak zwanych "wahadłach", gdzie muszą być na załadunku czy rozładunku o konkretnej godzinie, prawie że co do minuty. Wtedy każde opóźnienie jest srogo karane i firma transportowa albo musi zapłacić karę umowną, albo nie dostanie pieniędzy za dany fracht. Tak się dzieje szczególnie w przypadku przewoźników obsługujących lotniska czy firmy kurierskie, gdzie czas i dyspozycyjność gra szczególną rolę.